Kultura.rze.pl

Wydarzenia:
- Dziś: 0
- Najbiższe 7 dni: 0
- W weekend: 0

Opowieści z Narnii: Książę Kaspian
28 czerwca 2008


Produkcja: Wlk. Brytania, USA
Rok produkcji: 2008
Gatunek: Fantasy
Reżyseria: Andrew Adamson
Scenariusz: Stephen McFeely, Andrew Adamson






Od przygód Łucji, Zuzanny, Edmunda i Piotra Pevensie w Narnii minął już rok. Zgodnie z obietnicą Aslana, dzieci powracają tam, jednak w czasie ich nieobecności w Narnii minęło ponad 1000 lat i wiele się zmieniło.Magiczne stworzenia i mówiące zwierzęta stały się jedynie legendą, a rządy sprawuje okrutny uzurpator, Król Miraz. Narnijczycy kryją się przed bezwzględnymi wojskami. Prawdziwy król - tytułowy Książę Kaspian- siostrzeniec Miraza, zostaje zmuszony do ucieczki. Rodzeństwo musi pomóc mu w pokonaniu tyrana i zdobyciu tronu.


Pierwsza filmowa część cyklu zatytułowana "Lew, czarownica i stara szafa" okazała się wielkim sukcesem komercyjnym. Wydawało się, że po "Władcy Pierścieni" podobne widowiska nie mają już racji bytu, jednak jak się okazało "Opowieści z Narnii" znalazły swoją, i to nie małą publiczność. Naturalnym wydawał się więc fakt powstania kolejnej ekranizacji książki C.S.Lewisa.. Jako, że reżyser Andrew Adamson postanowił przenosić na ekran następne tomy w kolejności ich publikacji, tym razem padło więc na "Księcia Kaspiana". Oprócz rodzeństwa Pevensie i lwa Aslana obydwa filmy różnią się właściwie wszystkim. O ile "Lew, czarownica..." były typową disneyowską, grzeczną i rodzinną baśnią, o tyle "Książe Kaspian" jest już rasowym filmem fantasy, któremu zdecydowanie bliżej do batalistycznych filmów w stylu choćby "Władcy Pierścieni" niż klasycznych produkcji z wytwórni Disney'a. Z założenia film miał być bardziej mroczny niż część pierwsza i to zdecydowanie się udało. Obrano inny target jeżeli chodzi o publiczność co zresztą odbiło się w pewien sposób w światowym box-officie. Film zarobił mniej niż się spodziewano, ale czy to aż tak ważne kiedy w końcu powstało naprawdę dobre i wciągające widowisko? Mnie jako widzowi jest szczerze obojętne ile kasy film zarobił, najważniejsze że bardzo dobrze się bawiłem. Jedyną rzeczą, która mi przeszkadzała były jawne nawiązania do "Władcy Pierścieni" (ciekawe czy wyśledziliście kalkowane sceny?). Grzechem to może nie jest bo przecież powoływanie się na dzieło Jacksona nie przynosi hańby a wręcz przeciwnie, ale uważam, że taka produkcja mogła sobie śmiało pozwolić na trochę oryginalności i większej inwencji twórców. Zadowoleni będą na pewno fajni batalistyki, gdyż film jest nasycony spektakularnymi scenami militarnymi. Film generalnie jest dużo bardziej brutalny (jeżeli poprzedni w ogóle chociaż trochę takim był) co świadczy o ewolucji zarówno głównych bohaterów jak i sytuacji w mistycznej krainie Narnii. Konwencja w jakiej napisał książkę C.S.Lewis wymagała takiego zabiegu, a przecież twórcy dodatkową podrasowali historię. Kolejną nowością są efekty specjalne. Jest ich tutaj dużo więcej niż w części pierwszej ale wyszło to naprawdę na zdrowie bo świetnie pasują do opowieści i nie ma ich nadmiaru. Śmiem nawet twierdzić, że niektóre zabiegi komputerowe przebiły nawet te z "Władcy..." (patrzcie na scenę przeprawy wojsk przez rzekę - naprawdę bajeczna). W kontynuacji z całą pewnością jest mniej nawiązań i symboli biblijnych, którymi nasycony był "Lew, czarownica...". Oczywiście nie można powiedzieć, że nie ma ich wcale bo było by to zwykłą nieprawdą ale jest ich dużo dużo mniej. To też przyniosło właściwie same plusy bo zamiast smutnego i ciężkiego przekazu dostaliśmy dużo więcej akcji i rozrywki. Wielką zaletą jest oczywiście ścieżka dźwiękowa no i przepiękne zdjęcia plenerowe, które naprawdę zapierają dech w piersiach, tym bardziej, że część z nich powstała w polskich Karkonoszach i Tatrach.


Jeżeli przymknąć oko na niektóre niedoróbki i mnóstwo nawiązań do innych produkcji to powstał naprawdę dobry film, który właściwie nie ustępuje poprzednikowi. Nie jest to może produkcja wzorcowa ale nie można odmówić jej uroku, ambicji i tempa. Ja czuje się usatysfakcjonowany i każdy kto szuka w kinie właśnie takiej

Marcin Kawa, FilmNews





Nick
Treść komentarza
Wpisz ciąg znaków z poniższego obrazka
Kod obrazka